Rainy day

Ostatni tydzień był ciężki. Codziennie siedziałam późno przy lekcjach. Jedyne co mnie przytrzymywało przy życiu było to, że mieliśmy piękną pogodę. Dlaczego mieliśmy? Dlatego że aktualnie u mnie pada deszcz ze śniegiem. Miałam zacząć biegać, a tu taka niespodzianka. Tydzień temu o tej porze były u mnie przyjaciółki, ponieważ obchodziłam urodziny. Co prawda w niedziele powinnam mieć bo urodziłam się 9 marca, ale postanowiłam zrobić w sobote. Było świetnie. Uwielbiam takie dni kiedy się z kimś spotykam. Mam już 15 lat. Wszyscy mi mówią że jeszcze niedawno chodziłam w pieluchach a teraz już ze mnie nastolatka. Czasami mam ochotę wrócić to tych lat kiedy nieważne było jak ktoś się ubierał. Świat się zmienia. Pod jednym względem na lepsze pod drugim na gorsze.

Cute dress

Dzisiaj postanowiłam nałożyć sukienkę. Bardzo lubie je nosić ale mam ich dosyć mało i nigdy nie wiem do czego je nałożyć. Lubię czasami ubrać się w jakąś spódniczkę czy właśnie sukienke. Pokazuje się wtedy od tej 'uroczej' strony. Sukienka którą mam na sobie jest z Tally Weijl. Pewnie źle napsiałam, przepraszam. 

 Na drugim planie mój królik. Przepraszam że zdjęcia są w domu, ale nie mam gdzie indziej robić zdjęcia.

 A wy wolicie nosić sukienki czy raczej dżinsy? :)